sobota, 4 września 2010

Białoruś lepsza od Francji, czyli do czego to doszło

Ok. Ja rozumiem Norwegia (mecz towarzyski), Meksyk, nawet RPA (szczególnie gdy jest gospodarzem turnieju), ale BIAŁORUŚ !!!!????? Nie to, że mam coś przeciwko naszym wschodnim sąsiadom, ale bez przesady.

Ktoś powie, że na przebieg meczu miały wpływ 2 kontuzje u Francuzów. Ja powiem, co z tego. Nie zmienia to faktu, że jestem w ciężkim szoku. I nie zmienia to faktu, że Laurent Blanc coś z tą reprezentacją musi zrobić.
Z pewnością niełatwo jest poprawić zepsutą atmosferę z RPA, ale ten kraj wydał tyle piłkarskich talentów, że aż nie chce się wierzyć, że nie ma komu strzelać goli. A Bośni i Hercegowinie oraz Rumunii gole strzelać trzeba, bo inaczej to ich napastnicy strzelą coś tobie. Do tego towarzyskie mecze z Anglią i Brazylią. O rany, Panie Blanc szczerze współczuję.

Laurent Blanc, fot. AP

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz