Pamiętam, że kiedyś więcej pisałem o transferach. Czas wrócić do tego zwyczaju. Szczególnie, że okazja jest wyborna. Otóż jeden z piłkarzy młodego pokolenia występujący w Legii Warszawa zmienia klub na FC Kaiserslautern. Mowa tu o Borysiuku: spadkobiercy spuścizny po "Vuko", najmłodszym strzelcu w historii Legii Warszawa i kliencie agencji towarzyskiej "Rasputin".
![]() |
fot. weszło.com |
Szczerze mówiąc trochę mnie zdziwiły informacje o tym transferze. Myślałem, że pierwszy odejdzie Rybus. Może jednak pewne znaczenie miał tu fakt na jakich pozycjach grają obaj zawodnicy. Defensywni pomocnicy zwykle są mało widoczni na boisku. Na pewno nie popisują się tyloma efektywnymi zagraniami co skrzydłowi. Ich rola to żmudna walka o każdą piłkę.
Polscy kibice kojarzą Kaiserslautern głównie dzięki występom Kamila Kosowskiego. Obecnie drużyna nie radzi sobie zbyt dobrze i walczy o utrzymanie w lidze. Paradoksalnie nie jest to zła sytuacja dla Ariela, bo jego szanse na grę są teraz dość realne (chyba).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz