Ultrasi w USA, czyli trochę o kibicach Chicago Fire
Amerykańska Liga MLS (Major League Soccer) kojarzy się głównie z podstarzałymi gwiazdorami z europejskich boisk, którzy przyjechali do USA zakończyć swoją karierę, a przy okazji nieźle zarobić. Przykłady takich zawodników stanowią Lothar Matthaus czy Thierry Henry. Nie wiele osób kojarzy natomiast amerykanów z ultrasowaniem.
Nie ma wątpliwości, że amerykańscy ultrasi nie dorastają do pięt tym z Europy czy Ameryki Południowej. Jest to w dużej mierze związane z brakiem tradycji tego ruchu w Stanach Zjednoczonych. Jednak nie jest też tak, że nic się tam nie dzieje. Pozytywny przykład stanowi grupa Section 8 związana z Chicago Fire. Jak to często bywa nazwa tej ekipy pochodzi od miejsca na stadionie Toyota Park, w którym zasiadają. Nie jest to typowa grupa kibicowska, w znaczeniu znanym nam z Polski. Section 8 ma status stowarzyszenia i jest organizacją non – profit.
fot. section8chicago.com
Trzeba przyznać, że oprawy prezentowane przez Section 8 robią wrażenie. Niedawno, na futballog’owym Facebook’u pojawił się filmik z nietypową oprawą tej grupy. Otóż składała się ona z 3 elementów. Jednym z nich była figurka postaci z gier komputerowych, niejakiego Mario Bros’a. Poruszał się on (a właściwie był przesuwany prze kibiców) pomiędzy dwoma pasami materiału, które imitowały niebo i podłoże. Pomysł banalny w swej prostocie i jednocześnie bardzo ciekawy.
Temat amerykańskich ultrasów rzadko pojawia się na portalach kibicowskich. Na moim blogu z pewnością będzie można w przyszłości przeczytać jakieś posty dotyczące sceny ultras w USA.
Poniżej znajduje się filmik z racowiskiem w sektorze gdzie zasiada Section 8.
Co ciekawe zjawisko ultrasowe, chocby nawet w tak ograniczonej formie jak w przypadku Section 8, nie wystepuje w USA chyba nigdzie poza pilka nozna. Pod tym wzgledem na meczach baseballa mozna sie zaziewac na smierc. Czekam na kolejne doniesienia z S8 - choc malo sie o nich slyszy w EU faktycznie bywaja w swych oprawach bardzo pomyslowi, nie sprowadzajac ich jedynie do palenia ognisk na trybunach.
Co ciekawe zjawisko ultrasowe, chocby nawet w tak ograniczonej formie jak w przypadku Section 8, nie wystepuje w USA chyba nigdzie poza pilka nozna. Pod tym wzgledem na meczach baseballa mozna sie zaziewac na smierc. Czekam na kolejne doniesienia z S8 - choc malo sie o nich slyszy w EU faktycznie bywaja w swych oprawach bardzo pomyslowi, nie sprowadzajac ich jedynie do palenia ognisk na trybunach.
OdpowiedzUsuń