We wrześniu pisałem o derbach Londynu w znaczeniu kibicowskim. Za to w najbliższy poniedziałek zostaną rozegrane derby w znaczeniu sportowym. Arsenal, druga drużyna w tabeli podejmuje czwarte Chelsea. Jak to się mówi jest to jeden z meczów o 6 punktów.
![]() |
fot. chelseaforum.pl |
Na boisku w tym samym czasie będzie można zobaczyć takich zawodników jak Droga, Fabregas czy Lampard. To robi wrażenie. Na trybunach zobaczymy pewnie rozśpiewaną grupę „wyjazdową” i siedzących na tyłkach kibiców gospodarzy. To już wrażenia nie zrobi. No cóż, taki jest model idealny dla władz wielu klubów w Polsce i na Świecie. Miejmy nadzieję, że polscy kibice nie pozwolą aby tak to się skończyło. Fani Arsenalu mieli zresztą niedawno okazję zobaczyć jak bardzo są niedopasowani do świata kibicowskiego, przynajmniej w Polce. Wyjazd na sparing z Legią kilku z nich zapamiętało, jakby to powiedzieć … boleśnie.
No nic, do wesela się zagoi, a tym czasem wracając do walorów sportowych tego meczu to ciekawe jak się on potoczy. Z jednej strony Arsenal gra w tym roku bardzo dobrze, zarówno w Premierleague jak i Lidze Mistrzów. Z drugiej, Chelsea nie wygrała ani jednego spotkania w lidze od 10 listopada. Wydawałoby się, że wszystkie atuty przemawiają za Kanonierami, ale to The Blues wygrywali 5 ostatnich meczów. Polskim akcentem całej zabawy będzie Łukasz Fabiański, bramkarz Arsenalu.
No nic, do wesela się zagoi, a tym czasem wracając do walorów sportowych tego meczu to ciekawe jak się on potoczy. Z jednej strony Arsenal gra w tym roku bardzo dobrze, zarówno w Premierleague jak i Lidze Mistrzów. Z drugiej, Chelsea nie wygrała ani jednego spotkania w lidze od 10 listopada. Wydawałoby się, że wszystkie atuty przemawiają za Kanonierami, ale to The Blues wygrywali 5 ostatnich meczów. Polskim akcentem całej zabawy będzie Łukasz Fabiański, bramkarz Arsenalu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz