sobota, 20 sierpnia 2011

Shaolin soccer, czyli chwile gdy myślisz, że widziałeś już wszystko

Czy macie w życiu takie momenty kiedy myślicie, że nic Was już nie zaskoczy? Wydaje Wam się, że już wszystko widzieliście i nagle dzieje się coś co pokazuje jak bardzo się myliliście. Ja przeżyłem coś takiego kilka dni temu kiedy natrafiłem w telewizji na ten film:



Widziałem wiele głupich filmów, ale ten przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Jego głupota była wręcz monstrualna. Sam pomysł aby połączyć sztuki walki z grą w piłkę, w filmie fabularnym był ryzykowny. Wykonanie mogę podsumować 3 słowami "o ja pierdo*ę". Było to jedno z tych "dzieł", które oglądając nie wiadomo czy śmiać się czy płakać. Jednak z racji na to, że grali w tym filmie w piłkę obejrzałem go do końca. Nie było warto.

Złamana noga to nie tylko stan zdrowia to stan umysłu. Człowiek robi wtedy rzeczy, na które normalnie "szkoda czasu." Nigdzie się nie śpieszysz więc możesz pozwolić sobie na takie Shaolin Soccer. Jeżeli jednak aktualnie nic Wam nie doskwiera i nie prowadzicie siedząco - leżącego trybu życia to trzymajcie się od tego tytułu jak najdalej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz