piątek, 3 lutego 2012

Utopia i hipokryzja, czyli w dwóch słowach

Jeżeli miałbym opisać sytuację w polskiej piłce tak dwoma słowami to powiedziałbym "utopia i hipokryzja". Ludzie, którzy decydują o tym co się dzieje w okół tego sportu chcą aby było to widowisko, ale na ich zasadach. Mają jakąś swoją nierealną wizję. Czasami zastanawiam się czy ktokolwiek wierzył, że na Superpuchar przyjedzie np. ktoś z Zabrza i tego typu "fani futbolu" wypełnią sektory neutralne?

Z jednej strony chciałoby się otworzyć Stadion Narodowy na jakimś ważnym meczu, na który przyjdzie dużo kibiców. Z drugiej, trochę straszni ci kibice co tak głośno śpiewają i w ogóle. Co będzie z meczem Polska - Rosja? Słyszałem, że osoby "na co dzień zasiadające na Żylecie" mogą się na nim pojawić.

Czemu hipokryzja? No cóż, np. z jednej strony  Legia Warszawa chce być profesjonalnie prowadzonym klubem, a z drugiej nie jest w stanie ogarnąć odpowiedniej przepustowości łącza serwisu sprzedaży biletów on line. Kibice zabierający piłkę do domu na pamiątkę, dostają oficjalne pisma i są straszeni sądem. Jak w prawdziwej, dużej firmie. Chciałbym aby obsługa klienta również była na takim poziomie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz