piątek, 8 kwietnia 2011

Kopniak w tyłek, czyli atak na sędziego

Po wspomnianym we wcześniejszym wpisie incydencie z udziałem gniazdowego Legii i obrońcy stołecznej drużyny w mediach pojawił się filmik, na którym fan Dynama Kijów kopie sędziego po meczu w Lidze Europy ze Sportingiem Braga.
 

No cóż nie od dziś wiadomo, że bycie sędzią piłkarskim to niewdzięczna praca. Umówmy się, sędzia jest dobry wtedy kiedy gwiżdże dla naszych. Każda „niesprawiedliwa” czerwona kratka, „bezpodstawny” karny, czy „bezsensowne” nie uznanie gola jest odbierane przez kibiców jako zamach na ich drużynę. W efekcie biedni arbitrzy (i ich rodziny) są wyzywani od najgorszych, a czasami (tak jak na Ukrainie) wręcz atakowani.

atak na sędziego podczas meczu reprezentacji Danii, fot. Khan Tariq Mikkel AP
 
Trzeba przyznać, że sędziowie (przynajmniej polscy) mocno pracują na to aby ich nie lubić. Ciągle słyszy się o aferach korupcyjnych i sprzedanych meczach. Skala tego zjawiska jest tak ogromna, że wiele osób automatycznie myśli „sędzia = sprzedawczyk”. Nie jest to może sprawiedliwe, ale z drugiej strony środowisko sędziowskie samo powinno być zainteresowane tym aby wyrwać „chwasty”. Tym czasem takie zainteresowania nie widać. „Ręka rękę myje”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz