Fani sportów takich jak hokej, siatkówka czy koszykówka nie należą do najbardziej fanatycznych i raczej skupiają się na oglądaniu meczu niż kibicowaniu (czytaj bardziej interesuje ich popcorn i trąbka w stylu wuwuzela). Jednak często bywa tak, że na mecze te przychodzą kibice piłkarscy i bawią się po swojemu. Są więc race, głośny śpiew, sekorówki, a czasami awantury i rzucanie piro na ... lód. Zdarzają się spotkania hokejowe, które przeciągają na lodowiska całe rzesze ludzi. Krajami, w których ta dyscyplina cieszy się dużym zainteresowaniem są Czechy, Szwecja, Rosja no i Polska.
Poniżej kilka zdjęć przedstawiających kibiców na meczach hokeja. Niebawem pojawią się również zdjęcia z kosza i siatkówki.
![]() |
kibice Cracovii, fot. sportowacracovia.wordpress.com |
![]() |
AIK Sztokholm, fot. Ultra Style |
![]() |
Czechy, fot. blackbeat.se |
![]() |
kibice Legii, fot. legialive |
"Krajami, w których ta dyscyplina cieszy się dużym zainteresowaniem są Czechy, Szwecja, Rosja no i Polska."
OdpowiedzUsuńŻe co?! Że niby Polska?! Bez jaj!!! Jak można wymieniać nasz kraj w jednym szeregu z Czechami, Szwecją i Rosją?!?! Bez przesady. Popularność hokeja w Polsce jest o 10 razy mniejsza niż w tych krajach, nie mówiąc już o frekwencji na ligowych spotkaniach. Zresztą ile my mamy hokejowych klubów? Może ze 20 w całym kraju? To połowa z tego, co funkcjonuje w samej tylko Pradze!
Faktem jest, że w Polsce nie ma zbyt wielu kibiców hokeja. Na mecze tej dyscypliny przychodzą głównie kibice piłki nożnej. Traktują to jako substytut ich ulubionego futbolu. Bywają takie mecze, że brakuje miejsca dla wszystkich chętnych i jest naprawdę świetna zabawa.
OdpowiedzUsuńW Szwecji, Czechach i Rosji jest pewnie trochę inaczej, bo więcej osób interesuje się tam sportami zimowymi. Reprezentacje tych krajów odnoszą sukcesy, więc i kibiców jest więcej.
Faktycznie może sformułowanie "cieszy się dużym zainteresowaniem" jest nietrafione. Powinno być "cieszy się dużym zainteresowaniem, gdy nie można pójść na mecz piłkarski" :).
Sa dwie bramki, jest jeden obiekt z grubsza podobny do kuli (no dobra, BARDZO z grubsza). A do tego zawodnicy czasem leja sie miedzy soba. Jak dla mnie idealne jako "produkt zastepczy" dla polspiacego w przerwie zimowej kibica pilki noznej.
OdpowiedzUsuń