UEFA dba o to żeby na stadionach było bezpiecznie. Jednym z warunków bezpieczeństwa jest zapewnienie drogi ewakuacyjnej. W praktyce oznacza to na przykład, że schody pomiędzy sektorami powinny być wolne. Tymczasem kibice, którzy nie zdążyli sobie zająć miejsca, a chcą być blisko młyna, gdzie jak wiadomo jest najlepszy doping mają zwyczaj stawać między rzędami. Tak już jest. Wszędzie, nie tylko w Polsce.
Nie jestem przekonany czy w wypadku pożaru albo jakiegoś ataku terrorystycznego wolne schody autentycznie by coś zmieniły. Ludzie i tak jeden przez drugiego próbowaliby wygramolić się z wąskich rzędów. I tak by się tratowali, i tak pewnie nie obyłoby się bez ofiar, niestety.
W obecnym układzie przynajmniej ci stojący na schodach mają szansę na ucieczkę, są już blisko wyjścia i w wypadku jakiejś wielkiej katastrofy mają szansę na przeżycie.
Nie rozumiem zatem do końca polityki UEFA. Oczywiście bezpieczeństwo kibiców jest ważne i dobrze, że ktoś o to dba. Jednak nie jestem pewien, czy akurat wolne schody w tym pomogą. Może chodzi tu o równość szans? W końcu tak jak pisałem wyżej ci na schodach mają łatwiejszą drogę ucieczki… .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz