wtorek, 1 lutego 2011

Torrres w Chelsea, czyli o co chodzi kibicom Liverpool’u?

Plotki stały się rzeczywistością, Fernando Torres przechodzi z Liverpool’u do Chelsea. Działacze klubu z miasta Beatlesów zadbali o to, aby nie było dziury w ataku i kupili rewelację mundialu w RPA Luisa Suareza z Ajaxu oraz Andiego Carolla z Newcastle. 

Biorąc pod uwagę słabą ostatnio formę Hiszpana myślę, że był to bardzo dobry ruch.
Innego zdania są jednak kibice Liverpool,’u, którzy na wieść o transferze przybyli pod stadion swojego klubu i spalili kilka koszulek Torres’a.

Torres macha na do widzenia fanom Liverpool'u, oni palą koszulki z jego nazwiskiem, fot. independent.co.uk

Szczerze mówiąc nie mam pojęcia, czemu tak się zachowali. Fernando nigdy nie obiecywał, że będzie związany z Liverpoolem do końca kariery. Nie przeszedł też do największego rywala klubu z Antfield, czyli Manchesteru United. Czy kibice tej drużyny jeszcze się nie zrozumieli tego, że do piłkarzy nie należy się przywiązywać? Dziś ten, jutro następny. Może to smutne, ale tak wygląda współczesna piłka. Poza tym, zarząd sprzedał za niezłą kasę zawodnika, który od jakiegoś czasu gra raczej słabo. Zrobili niezły interes, to chyba dobrze?

Eeeeh jak widać niektórzy chyba po prostu lubią raz na jakiś czas pobyć w tłumie i kogoś powyzywać, nawet, jeśli jest to zupełnie bez sensu. Ja osobiście życzę Torresowi wszystkiego najlepszego nowym klubie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz