Dalej zagrają: Lech Poznań, Manchester City, Bayern Leverkusen, Aris Saloniki, Storting Lizbona, OSC Lille, Villarreal CF, PAOK Saloniki, Dynamo Kijów, BATE Borysów, CSKA Moskwa, Sparta Praga, Zenit Sanki Petersburg, Anderlecht Bruksela, VfB Stuttgart, Young Boys, PSV Eindhoven, Metalist Charków, PSG, FC Sevilla, Liverpool FC, SSC Napoli, FC Porto, Besiktas Stambuł.
Dodatkowo z Ligi Mistrzów dojdą: Twente Enschede, Benfica Lizbona, Glasgow Rangers, Rubin Kazań, FC Basel, Spartak Moskwa, Ajax Amsterdam, Sporting Braga.
Spośród drużyn, na które liczyłem w 1/16 zabraknie Sampdorii Genua (faworyt grupy I), Utrechtu, AZ Alkmar no i Juventusu Turyn, który został wyeliminowany przez Lecha. Co ciekawe piłkarze „Starej Damy” zremisowali wszystkie mecze i zdobyli tylko 6 punktów. Jednak największą niespodzianką jest brak w fazie pucharowej, zeszłorocznego triumfatora Athletico Madryt. Piłkarze ze stolicy Hiszpanii musieli dwukrotnie uznać wyższość Arisu. Z Bayernem Leverkusen udało im się jedynie zremisować.
Myślę, że zaskoczeniem jest awans takich drużyn jak BATE Borysów czy Metalist Charków. Ale właśnie o to chodzi w piłce, że jest nieprzewidywalna.
 |
w tej edycji Ligii Europejskiej Athletico nie zdobędzie pucharu, fot. Interia.pl |
Na koniec wypadałoby zadać sobie pytanie, kto jest w takim razie faworytem? Został np. Liverpool sprawdzona ekipa, która odnosiła już sukcesy w europejskich pucharach. Jednak w tym roku zespół ten radzi sobie raczej słabo w lidze angielskiej i zajmuje dopiero 9 pozycję w tabeli. To może napompowany finansowo Manchester City? Oni radzą sobie lepiej i są 3 drużyną Premierleague wyprzedzając m.in. Chelsea. No ale porażka z Lechem daje do myślenia… . W takim razie czemu nie któryś z solidnych średniaków Porto, Sevilla czy Bayern Leverkusen? Ja osobiście nie miałbym nic przeciwko temu żeby Ligę Europejską wygrało PSG, ale to już taki mój sentyment.