Brytyjski serwis randkowy Illicit Encounters.com przedstawił wyniki badania, którego celem było sprawdzenie, która drużyna z Premier League ma najczęściej zdradzających kibiców. Nie chodzi tutaj o barwy klubowe, ale o małżonków, dziewczyny, chłopaków itd. Przyczyną zdrady okazały się być … wyjazdy.
Na pierwszym miejscu znaleźli się fani Manchesteru United, zaraz za nimi kibice Liverpool’u. Generalnie „w czubie” były najbardziej utytułowane kluby, co oznacza dużą ilość wyjazdów zagranicznych. Trochę trudno mi sobie wyobrazić zdradę żony na wyjeździe ligowym czy pucharu krajowego, gdzie na każdym kroku kibicom towarzyszy policja i monitoring. Cóż, żony polskich kibiców mogą spać spokojnie. Nasze drużyny tak rzadko grają za granicą, że ryzyko zdrady jest znikome. A jak już nawet któraś z nich przejdzie do fazy, w której nie ma przeciwników z Kazachstanu czy Azerbejdżanu to i tak dostaje łomot od jakiegoś europejskiego średniaka. Po czymś takim ochota na sex przechodzi od razu.
Bardziej bym to wiązał z upadkiem więzi społeczno - rodzinnych i relatywizmem moralnym a nie piłką nożną. Dla wielu Brytoli zdrada to normalka - w końcu seks uprawiają od 13 roku życia. Polska w tę stronę dopiero dąży. Oby nie...
OdpowiedzUsuńZamiast finansowac takie "naukawe" badania lepiej zrzuciliby sie na kilka porzadnych boisk, pilki i buty do gry dla jakis biednych dzieciakow w Afryce ;p
OdpowiedzUsuńTo prawda, badanko głupie i pieniądze można było lepiej spożytkować, ale przynajmniej się pośmiałem. Specjalnie odkrywcze ich wnioski nie były. Niestety, ponieważ rozluźnienie więzi społecznych jest teraz modne i dla części osó (nie ważne czy kibiców czy nie) każdy wyjazd stanowi jakąś okazję do zdrady.
OdpowiedzUsuń