czwartek, 19 sierpnia 2010

„UEFA tropi”, „Lech śpi”, Legia – Śląsk, czyli korupcja, Liga Europejska i 3 kolejka Ekstraklasy

„UEFA tropi w Chorwacji” pisze Rzeczpospolita. Chodzi o finał Pucharu z 2009 roku pomiędzy Dinamem Zagrzeb a Hajdukiem Split Europejska. Wygrali ci pierwsi, różnicą aż 3 goli, jednak Unia Piłkarska podejrzewa, że mecz był ustawiony. Tam to dopiero mają rozmach w tych szwindlach (co tam nędzne jeden zero). Ah jak to dobrze przeczytać, że nie tylko u nas są problemy z aferami korupcyjnymi.

Tymczasem Lech gra dziś w barażach o rundę grupową Ligi Europejskiej z Dnipro Dniepropietrowsk. Póki co obecny Mistrz Polski nie błyszczy – 2 remisy z Widzewem i Arką, wiadomo jak było ze Spartą Praga. Natomiast rywal z Ukrainy jest 2 w tabeli swojej ligi i ma punkt straty do Szachtara. Lech sprzedał Lewandowskiego, którego nie zastąpi ani gorszy o 2 klasy Tshibamba, ani mający najlepsze lata za sobą Wichniarek. Dnipro cieszy się ze skuteczności pozyskanego w 2009 roku Jewhena Selezniow'a. O wygraną może być ciężko… .

Legia natomiast jedzie jutro do Wrocławia i zagra z tamtejszym Śląskiem. Mecz z pewnością łatwy nie będzie. Po porażce z Polonią i zwycięstwie w ostatnich minutach z Cracovią nie wiadomo czego się spodziewać. Do składu wraca Choto co jest dobrą wiadomością biorąc pod uwagę potrzebę załatania wielkich jak w serze szwajcarskim dziur w defensywie „Wojskowych”. Śląsk po dwóch meczach ma 4 punkty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz